Kącik muzyczny - odcinek nr 10

Posted
Comments None

Kolejna płyta, którą niedługo po przesłuchaniu kupiłem, to ‘Vagabond Heart’ Roda Stewarta. Lubię takie przyjemne rockowo-balladowe granie, a w przypadku Stewarta – lubię nawet wtedy, kiedy nie jest to jego własna twórczość, bo kopie (kalki “cover” nie cierpię) mu całkiem zgrabnie wychodzą. Zdarza się też, że potem sięgam po oryginał utworu i robi się z tego większa muzyczna podróż, ale o tym może innym razem. Słuchamy!

Już na początku wrzucamy wyższy bieg, bo wita nas Rhythm Of My Heart – naprawdę go warto posłuchać, nie ma co się rozpisywać o tym tytułowym sercu włóczykija i o tym, co z teledyskiem sobie skojarzymy. Dalej też mamy tematy sercowe i kawał solidnego grania, czyli Rebel Heart. Utwór następny to pożyczony od Robbiego Robertsona Broken Arrow – Rodowi wyszedł ładnie, a do oryginału na pewno powrócę. Kolejna na płycie jest piosenka It Takes Two, do której po prostu trzeba dwojga, świetny i pełen energii duet z Tiną Turner. Potem wracamy do tematów sercowych w When A Man’s In Love i w spokojnym i słodkim You Are Everything, utworze do tańca, którego mógłbym się w końcu nauczyć. Dalej mamy radosne The Motown Song, wesołą staroć z wesołym teledyskiem. Następnie znowu coś na wyższym biegu, czyli Go Out Dancing. Potem wracamy do tematów sercowych przy No Holding Back, a po nim mamy Have I Told You Lately – prześliczną piosenkę, którą właśnie w wersji Roda pierwszy raz usłyszałem, i dzięki której poznałem później utwory Vana Morrisona. Płytę kończą: Moment Of Glory, opowiadające trochę mało optymistyczną historię z życia, Downtown Train – głosu Toma Waitsa nie lubię, więc tę wersję jego piosenki nawet wolę, i wreszcie If Only, o tym, “co by było, gdyby…” – polecam i zapraszam do muzycznej włóczęgi!

Author
Categories

Comments

Commenting is closed for this article.

← Older Newer →