Kącik muzyczny - odcinek nr 13

Posted
Comments None

Płyta ‘The Soul Cages’ Stinga to nie jest coś do słuchania w autobusie czy na peronie – to melancholijny, refleksyjny album, a w dzisiejszych czasach jesteśmy zwykle za bardzo zalatani, żeby znaleźć godzinę wolnego, dać się Stingowi zabrać gdzieś daleko w morze i wsłuchać się w te utwory, wczytać w poetyckie teksty i naprawdę je docenić. Kupiłem tę płytkę już dawno i czasem do niej wracam, na przykład kiedy za oknem pogoda jest odpowiednia na łowy na czarownice… Słuchamy!

Album otwiera Island Of Souls, łagodnie kołyszące, choć opowiadające ponurą historię. Następny jest utwór All This Time, chyba mój ulubiony z tej płyty, w którym słyszymy i trochę o ironii losu, i przyjemną melodię, i ładne nagranie z mnóstwem szczegółów do wyłapania na dobrym sprzęcie… Potem mamy Mad About You, tęskne i pełne uczucia samotności, a dalej żywe Jeremiah Blues (Part 1), z ciekawymi instrumentalnymi popisami, i zadumane Why Should I Cry For You. Po nim następuje Saint Agnes And The Burning Train, miły instrumentalny utworek, który fanom radiowej Trójki zawsze będzie kojarzyć się z archiwum Andrzeja Waligórskiego. Dalej jest The Wild Wild Sea, kolejna morska historia, a potem ostrymi dźwiękami gitar witają nas tytułowe The Soul Cages, gdzie usłyszymy jakby dalszy ciąg historii z utworu pierwszego. Płytę kończy długie i zamyślone When The Angels Fall, a wers “perhaps the dream is dreaming us” daje nam do myślenia na długo.

I to już niestety koniec podróżowania tam, gdzie Sting mówi dobranoc. Miłego słuchania!

Author
Categories

Comments

Commenting is closed for this article.

← Older Newer →